Słoneczniki – kiedy kwitną?

Zauważyłam, że każdego roku rośnie popularność sesji w słonecznikach. Podobnie jak sesje w lawendzie czy w maku mają one swój wyjątkowy klimat. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ są to przepiękne kwiaty. A sesje o zachodzie słońca z widokiem na pole słoneczników… marzenie! W tym roku udało mi się znaleźć kilka pól. Tutaj możecie podziwiać wysokie i okazałe kwiaty, natomiast na innym polu fotografowałam w drobniutkich „mini” słonecznikach. W zależności od pogody oraz części kraju słoneczniki kwitną między lipcem, a sierpniem. Ja co roku nie mogę się na nie doczekać i już od połowy czerwca co kilka dni sprawdzam czy „to już”. Dzięki temu moi klienci jako pierwsi mogą zapisywać się na te sezonowe sesje.

SESJA W SŁONECZNIKACH

Poniżej możecie zobaczyć sesję narzeczeńską, którą zrobiliśmy w sierpniu. Najpierw wybraliśmy się na pole słoneczników, a wracając zatrzymaliśmy się przy ogromnym polu z belami słomy. Nie wiem dlaczego, ale zawsze chciałam zrobić zdjęcia przy takiej beli. Chyba jakoś tak sielsko i letnio mi się kojarzy. A Wam jak podoba się taki pomysł? Oliwia i Sebastian to przeurocza, uśmiechnięta para. Na sesji buzie nam się nie zamykały od rozmowy! Chciałam uchwycić ich spontaniczność, uczucie z jakim na siebie patrzą, radość. Mam nadzieję, że choć w kilku procentach mi się udało, ale ocenę pozostawiam już Wam 🙂

POMYSŁ NA SESJĘ NARZECZEŃSKĄ

Jeśli planujecie wykonać sesję narzeczeńską w wakacyjnych miesiącach to opcji jest wiele. Zacznijcie od decyzji czy zdjęcia chcecie zrobić na łonie natury, w mieście czy w studio. Moim zdaniem latem warto skorzystać z pięknej pogody i spotkać się z fotografem w plenerze. Jednym z pomysłów na sesję narzeczeńską jest wykorzystanie sezonowo kwitnących roślin. Oprócz sesji w słonecznikach możecie zdecydować się na sesję w makach, sesję w lawendzie czy w rododendronach. Ostatnio dużą popularnością cieszą się sesje ze zwierzętami – sesja narzeczeńska z psem, z koniem czy alpakami to coś dla wielbicieli futrzaków! Takie zdjęcia mogą też nawiązywać do Waszej wspólnej pasji. Być może jesteście miłośnikami górskich wędrówek? Kochacie jeździć rowerami? Uwielbiacie piec? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić sesję narzeczeńską w górach, na wyprawie rowerowej lub w Waszej kuchni, gdy pieczecie i jesteście uroczo ubrudzeni mąką. Wyobraźnia is the limit.

Zapraszam Cię też na mojego instagrama, gdzie na bieżąco informuję o sesjach i dodaję relacje – @stoklosafotografia